Tydzień minął szybko. Dni są coraz krótsze. Śniegu przybywa.
Na "wizyty" w Koperkowie pozostają więc tylko sobotnie popołudnia i niedziele.
Wczoraj nie mogłam zajrzeć, więc już dziś "poleciałam" z samego rana. Zabrałam ze sobą kuchenne resztki z całego tygodnia na kompost (a uzbierało się całe wiaderko).
Dopiero odkąd je zbieram, widzę, jak dużo jest tych resztek. Ile może być z nich nawozu ekologicznego?
Całe życie człowiek się uczy, czegoś nowego doświadcza.
Oczywiście to utopia, ale gdyby z każdego gospodarstwa zbierano odpady spożywcze, może byśmy jedli zdrowszą żywność. Może...
Na działce oprócz kocich śladów, żadnych innych nie zauważyłam. Nie było także działkowiczów.
Za wcześnie? Może, bo dopiero jak wychodziłam, spotkałam sąsiada z naprzeciwka - pana Józia.
Też przyszedł sprawdzić, czy nie było nieproszonych gości. Zapytałam go o żywopłot, który właśnie zasadził wzdłuż swojego ogrodzenia od ulicy (za jego pomysłem zasadziłam u siebie). Okazało się, że on swój to najpierw przez 2-3 lata ukorzeniał przy malinach. Żywopłot w postaci gałązek brał spod bloku, jak był cięty latem. Z ukorzenieniem nie miał problemu. Zauważył, że mój jest inny, inna odmiana. Trudno przewidzieć, czy się przyjmie. Zamieniłam z nim także kilka słów na temat jego malin. Ma jakąś późną odmianę. Obiecał, że mnie nimi "poczęstuje", ale dopiero jak będzie przerzedzał, może na wiosnę. Był bardzo sympatyczny.
Trochę zmarzłam. Natychmiastowa gorąca herbata w domu była rozkoszą. Cudowne Koperkowo. Zmieniło nawet smak herbaty.
Brak komentarzy
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 906
« marzec » | ||||||
pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | |||
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: