Małżonek przywiózł z cmentarza dwie doniczki z chryzantemami. Zamiast wyrzucić je na śmietnik, zaproponowałam mu, że może przydadzą mi się na działce. Może jak wsadzi się je na wiosnę do ziemi to odrosną. Pomysł kupił. Tak więc był pretekst pojechania na działkę. Zawieźliśmy i doniczki i oczywiście kompost.
Na polu ziemia zamarzła. Śniegu już sporo. Mroźno. Kamień, który trzymał drzwi od szklarni tak przymarzł do ziemi, że nie dało się go ruszyć. Chryzantemy i kompost musiałam więc zostawić w schowku. Szybko zrobiło się ciemno. Nie "rozsiadaliśmy się".
Brak komentarzy
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 906
« marzec » | ||||||
pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | |||
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: