Bloog Wirtualna Polska
Są 1 279 323 bloogi | losowy blog | inne blogi | zaloguj się | załóż bloga
Kanał ATOM Kanał RSS

Z DZIAŁKOWEGO PAMIĘTNIKA -5.03.2006r. - niedziela

niedziela, 19 grudnia 2010 10:16
Skocz do komentarzy

No i po dwóch miesiącach przerwy poszłam odwiedzić moje Koperkowo. Zabrałam ze sobą kompost (dokąd miał stać we wiaderku na balkonie).

Zima nie odpuszcza. Tak jak powiedział mój klient w piątek, nawet w zaspę można wpaść.

I wpadłam. A było tak. Już zeszłam z jednych torów kolejowych (Radom - Drzewica) i miałam przechodzić przez następne (Radom - Skarżysko). Na tym odcinku jest spore obniżenie terenu. Po obu stronach "ścieżki" na dziko rosną krzewy i drzewa, jak to przy torach kolejowych. Śniegu nawiało na równo z torowiskami. Na początku szło się po twardym ubitym śniegu dość wygodnie, ale już dochodząc do kolejnych torów śnieg na wierzchu owszem miał twardą skorupę, ale pod spodem był luźny. No i zakopałam się prawie po pas. Kompost, że był w wiadrze trochę przymarznięty, to się nie wysypał. Rozejrzałam się za siebie. Pusto i głucho. Nawet nie ma co wołać o pomoc. Ale jakoś dałam sobie radę i się wygrzebałam. Dobrze, że nic złego mi się nie stało.

Przejście przez tory szczególnie w tym miejscu i bez śniegu nie jest wygodne. Położone są betonowe belki, żeby torowisko nie rozsypywało się, przez to podejście jest strome. Gdyby trochę podsypali ziemi i złagodzili podejście - byłoby wygodniej. No i może nie doświadczyłabym dzisiejszej przygody.

Na działkę znów musiałam wchodzić przechodząc przez siatkę, bo furki nadal nie dało się otworzyć. Tak samo nie dało się otworzyć szklarenki. Jeszcze z pół metra śniegu leży na polu.

Sprawdziłam domek, gości niepożądanych nie było. Były natomiast zające. Po śladach można było poznać, że kręciły się wokół dwóch jabłonek przy chodniku. Obgryzły gałązki, ale pni nie ruszyły. Całe szczęście, bo to jeszcze młode jabłonki.

W szklarence sucho. Chciałam choć trochę odkopać drzwi, żeby wrzucić do środka śniegu, ale śnieg twardy i nie udało mi się. Tak samo kompost musiałam znów schować do schowka.

Nie powiem - do domu wróciłam zmęczona, ale dowartościowana.

 

Podziel się
oceń
0
0


sobota, 31 marca 2018

Licznik odwiedzin:  68 906  

Kalendarz

« marzec »
pn wt śr cz pt sb nd
   01020304
05060708091011
12131415161718
19202122232425
262728293031 

O moim bloogu

------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara

Ulubione strony

BLOGI PRZYJACIÓŁ

MOJA STRONA I MOJE BLOGI

Wyszukaj

Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:

Subskrypcja

Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie:

Statystyki

Odwiedziny: 68906
Bloog istnieje od: 2967 dni

Horoskop

Więcej w serwisach WP

Money.pl

Pytamy.pl