I dziś znowu Ewa Wu doniosła mi jakichś roślinek ze swojej działeczki. Dostałam także kilka cebulek narcyzów i mieczyków. Od razu po pracy zawiozłam je i zasadziłam.
Jak wchodziłam do ogrodu była jakaś "akcja". Jakieś samochody. Ktoś kogoś gonił. Chciał wjeżdżać samochodem na działki. Jakieś krzyki. Wszystko to trwało bardzo krótko. Nie dochodziłam o co poszło. Pewnie jakieś porachunki. Jakieś łobuzy. Dobrze, że małżonek tego nie widział. Zaraz miałby okazję do wykazania się swoim komentarzem. Póki co pozytywnie się nakręca, więc po co psuć atmosferę. Wystarczyło, że wspomniałam o planach miasta postawienia hipermarketu na ugorach między torami a osiedlem. Prorokował, że dopiero będzie się na działkach działo. Na złodziei będzie się pracować. Odpaliłam mu, że na wszystko co nowe zawsze jest źle nastawiony. Szczęście, że ja nie jestem taką pesymistką, bo nigdy niczego bym nie miała. Wierzę, że i tym razem mi się uda i że będę zadowolona z tego co sobie wymyśliłam, gdy pójdę na emeryturę. Nic nie odpowiedział.
Ale kupił mi dziś folię na oczko i grabie do liści.
Brak komentarzy
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 906
« marzec » | ||||||
pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | |||
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: