Praca nad oczkiem nadal trwa. Małżonek jeszcze dowiózł kamieni swoim Polonezem (porządny, mocny samochód, skoro wytrzymał taki ciężar). Teraz już tylko będzie się uzupełniać dziury, ale to już do mnie będzie należało. Po drodze, jak idę przez te ugory, pełno jest kamieni. Po prostu - trzeba je powoli znosić i układać.
Byliśmy dziś u kuzyna - Pawła Gie, który ma przy domu oczko już kilka lat. Ma w nim także kolorowe rybki i różne rośliny. Ma także i to przede wszystkim doświadczenie. Pojechaliśmy więc, żeby trochę uzupełnić wiedzę, bardziej praktyczną. Poczęstował nas jakimiś kłączami. Zrobiłam z nich 4 doniczki. Także jego sposobem przesadziłam kaczeńce, ale nie wiem czy to przesadzenie im nie zaszkodzi.
Nadal walczę z chwastami na skalniaku. Ciężka materia.
Brak komentarzy
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 906
« marzec » | ||||||
pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | |||
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: