Dziś trzynastego. Pracy na działce nie było. Całe popołudnie przebimbane. Kolega Andrzej Ha idąc na swoją działkę, a musi przejść obok mojej, zobaczył mnie i wstąpił "na chwilę". Pogadaliśmy o "starych Polakach", czyli o naszych koleżankach i kolegach drogowcach. Oczywiście zauważył także, że ostro wzięłam się do pracy w polu. Że już bardzo dużo jest zrobione. Poprosiłam go o trochę fachowych rad, z przyjemnością mi ich udzielał. Potem przyjechał małżonek, ale pogaduchy szły dalej. Było nawet sympatycznie, choć małżonek specjalnie nie włączał się do dyskusji. Kupił siatkę do oczka i wyławiał śmieci, czyli płatki kwiatów, które powpadały do oczka z pobliskiej renglody.
Dziś do domu nie musiałam wracać pieszo. Pojechałam samochodem.
Brak komentarzy
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 906
« marzec » | ||||||
pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | |||
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: