Przestawiłam beczkę na wodę. Poprzedni właściciele postawili ją pod kran bezpośrednio na gruncie. Beczka z niebieskiego plastyku, duża, na 200 litrów wody. Przy moim niskim wzroście było mi niewygodnie czerpać z niej wodę. Wpadłam więc na pomysł, żeby ją obniżyć i wkopałam ją dość znacznie w ziemię. Mimo że beczka była pusta, nie przypuszczałam, że to aż tak ciężka praca fizyczna i może raczej dla mężczyzny. Bardzo się zmęczyłam, że nawet musiałam usiąść i odpocząć. Z wysiłku drżały mi ręce i nogi. Ale satysfakcja z wykonanej pracy zadziałała jak balsam. Teraz mam wierzch beczki na wysokości pasa. Od razu zrobiłam próbę generalną, czyli napełniłam beczkę wodą i wyciągnęłam z niej kilka konewek. Jest lepiej, ale ...
Od dziś pierwsze plewienie zagonków. Zejdzie pewnie cały tydzień.
Do domu dowlokłam się. Wzięłam na noc Ibuprom. Może do jutra zmęczenie przejdzie.
Brak komentarzy
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 906
« marzec » | ||||||
pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | |||
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: