Sobota, praca do 14.oo, szybko obiad. Myślałam, że dziś zakończę plewienie. A tu niespodziewanie genealogiczni goście przyjechali z Kaszowa.
Przez kilka lat pracowałam nad rodzinnymi genealogiami. Dwa lata temu jakbym je wstępnie zamknęła. "Spisałam" prawie 2000 osób. Teraz "owoce" mojej pracy mnie (nas) odwiedzają. Jest przesympatycznie. No i są genealogiczne uzupełnienia, co najbardziej cieszy. Żartuję sobie, że jestem największą bazą danych o rodzinie. W rodzinie, szczególnie mojego męża, zyskałam wielkie uznanie. Genealogia mojej rodziny, z racji odległości, jeszcze nie zamknięta. Poza tym jest trudniejsza w poszukiwaniach.
Tak więc dziś na działeczkę dotarłam z opóźnieniem trzygodzinnym, plewienia nie skończyłam, a jutro mam mieć szczególnego gościa. Ma przyjechać Ewa Wu, moja przyjaciółka, "matka chrzestna" mojej działki. Chciałabym wypaść jak najlepiej.
Brak komentarzy
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 906
« marzec » | ||||||
pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | |||
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: