Chwasty, chwasty, chwasty... Normalnie to już pachną nudą. Nie ma dnia, żeby ich nie było w planie. Zaczynam wymyślać przerywniki.
Tak więc dziś przygotowałam miejsce na rozsadnik, obok szklarenki przy kompostowniku.
Przesadziłam łubin z "pola" w lepsze miejsce. Ma rosnąć przy szklarence. Ciekawe czy się przyjmie, bo przesadzałam kwitnący. No i na koniec dnia zabrałam się za chwasty w zielniku, który sobie zaprojektowałam pomiędzy siatką od tylnych sąsiadów a oczkiem. Nie skończyłam. Zostało na godzinę pracy. Ciągle brakuje tej "godziny".
Brak komentarzy
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 906
« marzec » | ||||||
pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | |||
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: