A jednak złamałam się na tę lampę Biotron. Dałam dziś facetce zaliczę za pokwitowaniem. 1800 złotych z groszami. Może bym nie kupiła, ale widziałam, że i małżonek ma na nią ochotę. Jakby uwierzył w jej cudotwórczą moc (ma problemy z żylakami na nodze - chciałby uniknąć operacji). Trudno. Pójdą na nią dwie emerytury.
Dostałam dziś pocztą zieloną legitymację emeryta i dokument wyliczający emeryturę. Z wrażenia tętno mi się podniosło, ale fajnie. Przelewy będę dostawała około dwudziestego każdego miesiąca. Brzmi to bardzo obiecująco.
Odwiedziła mnie dziś pani Grażyna Gie, od której dostałam stołeczki. Poczęstowałam ją koprem i kwiatami. Podoba się jej u mnie.
Dziś zakończyłam podstawowe plewienie. Zaczęłam podwieszać pomidory w szklarni, ale zabrakło mi sznurka.
Do domu przyniosłam pierwszą sałatę. Jestem dumna. Jestem ważna.
Brak komentarzy
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 906
« marzec » | ||||||
pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | |||
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: