Zimno i mało ludzi na działkach. Święto Ludowe - Zielone Świątki. Więc i ja dziś nie plewiłam, tylko sprzątałam w domku i w schowku. Umyłam zostawioną przez poprzednią gospodynię szafkę, stół, podłogi. Uprałam firaneczki. No i przewietrzyłam cały domek.
Później dojechał małżonek, posklejał stołeczki pani Grażyny (niektóre z nich wymagały naprawy), a ja przepikowywałam sałatę. Ładna wyrosła. Jedną wzięłam do domu. Moja sałata ma zupełnie inny smak. Przede wszystkim można się nią najeść. Jest gruba, mięsista i soczysta. Pachnie sałatą, a nie tylko wodą, jak sklepowe.
Rozmawiałam nawet o tym z tylnym sąsiadem. Dawno go nie widziałam. Przychodzi czasem na tygodniu, jak ja jestem w pracy, żeby choć podlać warzywnik. Ładne ma poletko truskawkowe. Ładny szczypior. Zauważa także moje tempo pracy i podziwia mnie, że taka ze mnie gospodyni. On jak był młody także dużo robił na działce. Teraz jest stary, schorowany, bo po zawale i już mu się tak nie chce, jak dawniej. Na dodatek żona rozchorowała się, a samemu nie bardzo chce się przyjeżdżać. Dorosłe i wykształcone dzieci mają swoje sprawy. Nie mają czasu na działkę rodziców. Zastanawia się nawet nad jej sprzedażą.
Widziałam dziś w kompostowniku ropuchę. Była stara, brzydka i brudna. W sumie urocza.
Na koniec dnia zrobiliśmy sobie grilla. No i po święcie.
Brak komentarzy
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 906
« marzec » | ||||||
pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | |||
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: