Dostałam tatarak do oczka. Od Ewy. Była gdzieś z wycieczką i o mnie pamiętała.
Ze sklepiku prosto na działeczkę, żeby czasu nie marnować. Zakończyłam drugą rundę plewienia. Zostały drobne poprawki. Od pani Krysi dostała flanc astrów (ona dostała od innej działkowiczki - tak to się u nas kręci). Później dojechał małżonek kontynuować malowanie altanki. Posklejane stołki i ławka trzymają się dobrze.
Pogoda zaczyna się rozkręcać. Niestety, tak jak wspomniałam, arbuzy zniknęły całkowicie. Pojedyncze ogórki jeszcze walczą. Chłody przetrzymała tylko cukinia i nawet zaczyna kwitnąć. Także pomidory w szklarence zaczynają kwitnąć.
Na jutro na obiad będzie znów szpinak. Do tego sałata i rzodkiewki. I to wszystko z mojej działeczki. Budujące.
Szpinak już ścięłam całkowicie nożyczkami, bo niedługo zacznie kwitnąć. Nawet ładnie wyrósł. Część pójdzie do zamrożenia. Będzie na 2 może 3 obiady.
Co do szpinaku. Podawali nam go w akademickich stołówkach z ziemniakami i z jakimś mięsem. Wyglądał nieapetycznie. Był jakiś rozpaćkany, rozmaślony, rozślimaczony, jak nie powiem co. Opinia, że ma dużo żelaza nie przekonywała do konsumpcji. Nie tylko ja, ale i wielu innych studentów odnosiliśmy talerze ze szpinakiem do kuchni. Kucharki już nawet nie reagowały na nasze miny. Ale szpinak podawały, jakby nam na przekór. Na wiele lat uczuliłam się na jego myśl. Do ubiegłej niedzieli. Zrobiłam go według "Dobrej Kuchni" wydawnictwa "Watra" z 1973r. To moja książka kucharska odkąd zostałam żoną i matką. Z niej także uczą się gotować moje córki. Monika i Ania to nawet sobie ją kupiły. Na Allegro, bo w księgarniach tego wydania już nie ma. Zapłaciły za nie jakieś kilka złotych, a na mojej jest cena 80 zł.
Jutro spróbuję go zrobić ze słodką śmietanką zamiast z mlekiem i dodać nieco więcej czosnku. My lubimy czosnek. Będzie gęściejszy. Zeszłoniedzielny smakował wszystkim. Może dlatego, że własnej produkcji.
W Wikipedii o szpinaku napisali:
Szpinak warzywny jest uprawiany i spożywany jako warzywo. Roślina pochodzi z terenów dawnej Persji, gdzie była uprawiana już przed dwoma tysiącami lat. Do Europy została sprowadzona najprawdopodobniej przez Arabów, którzy uprawiali szpinak w Hiszpanii w IX wieku. Rozpowszechnienie uprawy nastąpiło jednak dopiero w XVI wieku. W Polsce uprawiany jest obecnie na szeroką skalę, zarówno do spożycia w stanie świeżym, jak i do mrożenia. Szpinak zawiera wiele witamin, szczególnie A, z grupy B, PP i C. Ma też dużo przyswajalnego żelaza, manganu, magnezu, miedzi, wapnia, fosforu i jodu, a także niezbędnych makroelementów, takich jak sód, czy potas. Spożywanie nadmiaru szpinaku może jednak zwiększyć zawartość kwasu szczawiowego, a co za tym idzie szczawianu wapnia w organizmie. Dlatego najczęściej - aby ten niedobór wyrównać - szpinak (a także zupę szczawiową) podaje się z jajkiem. Aby zaś przyswoić z niego większą ilość żelaza - należy szpinak spożywać z roślinami bogatymi w witaminę C, jak choćby natka pietruszki. Przez kilkadziesiąt lat uważano, że szpinak zawiera bardzo duże ilości żelaza, jednak okazało się to pomyłką wynikającą z przesunięcia przecinka dziesiętnego o jedno miejsce w prawo. Rzeczywista zawartość tego pierwiastka jest stosunkowo duża, ale nie tak, jak bywa przedstawiana w popularnych poradnikach.
Zawartość kwasu szczawiowego w szpinaku utrudnia wchłanianie żelaza przez nasz organizm, jak również wchłanianie wapnia.
Mrożony i posiekany szpinak jest używany w akwarystyce jako dodatkowy pokarm dla akwariowych ryb roślinożernych.
Brak komentarzy
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 906
« marzec » | ||||||
pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | |||
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: