
Dziś zaplanowałam "wielkie" plewienie, ale deszcz wygonił mnie do domu. Zdążyłam zaledwie zrobić porządek w koprze. No i jeszcze jedna sprawa. Pojawiło się bardzo dużo mszyc i mrówek. Także w koprze. Sporo go nawet zżółkło. Po prostu plaga. Wczoraj ich jeszcze nie widziałam, a dziś jak przyszłam, to złapałam się za głowę. Na mrówki to proszek mam w swoim sklepiku, ale na mszyce, to muszę poprosić małżonka, żeby mi coś zorganizował.
Brak komentarzy
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 906
| « marzec » | ||||||
| pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
|---|---|---|---|---|---|---|
| 01 | 02 | 03 | 04 | |||
| 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
| 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
| 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
| 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: