Nadal upał. Nic tylko siedzieć pod drzewem, albo pod parasolem. Prace porządkowe idą bardzo powoli. Podlewam ogród obficie i to właściwie na tym mi teraz najdłużej schodzi. Na wieczór przyjechał po mnie małżonek. Zabraliśmy po drodze boczną sąsiadkę, bo mieszka też na moim osiedlu, tylko bliżej torów. Za to dostaliśmy od niej truskawek. Moje truskawki niestety nie wyszły. Jakieś tam pojedyncze sztuki, nawet na smak nie ma. Może jakaś zła odmiana. Co z nimi zrobić, to pomyślę na przyszły rok.
Brak komentarzy
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 906
« marzec » | ||||||
pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | |||
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: