Upał. W domu nie da się siedzieć. Dobrze, że nie musiałam robić dziś obiadu, bo po imieninach teścia zostało sporo jedzenia. Tylko dorobiłam Dorotce naleśników z serem do Warszawy, a bardzo lubi naleśniki. Może je nawet zjadać na zimno i tak z marszu. Uwielbia też pierożki, ale z nimi to dłużej schodzi. Innym razem jej zrobię. Szybko się uwinęłam i fruuuu do Koperkowa, na działeczkę jak na skrzydłach na opalanie. Szło całą parą, aż się nawet przysmażyłam.
Dziś zjadłam talerz czerwonych porzeczek. Swoich porzeczek. Kwaśne - nawet z cukrem. Ale smaczne. "Zainstalowałam" sobie drugą beczkę. Ma ze 100 litrów. Będzie na nawóz.
Wyrwałam rzodkiewkę. Nie udała się. Mała i twarda. Na jej miejsce delikatnie przesadziłam dwa melony, co wysiałam koło oczka. Nie było im tam chyba dobrze, bo bardzo słabo rosły.
No i ciągle "debatuję" ze sobą, jak zabrać się za te wszystkie chwasty przy siatce od strony alejki. Ale chyba to myślenie to zostawię już na urlop.
Na 16-tą umówiłam się z panem Markiem En od szachów u mnie na działce. Namawia mnie na start w wyborach samorządowych. Nie znam się za bardzo na polityce, więc przyjechał mnie wprowadzić w temat. Na wieczór przyjechał małżonek. Zrobiliśmy grilla. Było bardzo sympatycznie.
Brak komentarzy
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 906
« marzec » | ||||||
pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | |||
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: