Och jejku, jejku! Mam kibelek. Piotruś i Pawełek mi go przywieźli, przez siatkę go przerzucili i nawet na miejsce ustawili. Oczywiście myśmy też tam byli i też im pomagaliśmy.
No, po prostu, brak mi słów, żeby wyrazić swoją radość.
Przyjechała też z nimi Jagoda (ich mama) i Paulinka, Pawełka córeczka.
Było trochę zamieszania. Ale kibelek stoi. Teraz tylko trzeba go umalować pod kolor domku, bo zainstalowany jest przy domku. Normalny wiejski kibelek ze serduszkiem, ale z podnoszoną klapką (tam jest miejsce na wiaderko). Kibelek jest wygodny, szeroki. Pachnie świeżym drewnem.
Przywieźli mi także okrągły stół na jednej nodze. To prawdziwa niespodzianka. Jeszcze nie wiem, gdzie go zainstaluję, ale na pewno będzie to stół kuchenny. No bardzo się cieszę.
Jagoda pokazała mi jak się prowadzi pomidory, jak się obrywa dziki, jak sznurki przywiązuje się do pomidorów. Nie miałam pojęcia. U mojej mamusi rosły w polu, jak kartofle. Nic się z nimi nie robiło. Jagoda miała kiedyś szklarnię z pomidorami na handel. Wie doskonale jak powinno się pomidory uprawiać. Dobrze, że zechciała swoją wiedzą ze mną się podzielić i pokazała, jak to się robi. A co nawyrywała liści, co nawrzucała do kompostownika! Aż serce mi się kroiło, że tak na śmieci "plon" wyrzuca. Ale jakoś wytrzymałam tę jej "czystkę".
Brak komentarzy
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 906
« marzec » | ||||||
pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | |||
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: