Dziś w nocy spadł deszcz. W ciągu dnia też padało. Od kilku dni zapowiadali, aż nareszcie..
No i zaczęły też natychmiast rosnąć chwasty. Czeka mnie kolejne, chyba już szóste plewienie. Ale to nie to co pierwsze, w zasadzie taka mała rehabilitacja. Właściwie to już prawie nie biorę Ibupromu Max. Inna sprawa, że ostatnio to nie pracuję tak ciężko.
Dzis dużo wcześniej wyrwałam się ze sklepu. Miałam dziś duży plan.
Z braku czasu kolacja dziś z grilla. Zrobiłam działkowe leczo i herbatę. Fajnie się gotuje na grillu.
Na kolację załapał się sąsiad. Dopokąd nie wróci jego żona, mamy go jakby pod opieką. Dzisiaj tłukł osy, które ciągle skądś wyłażą. Sa różne. Nawet niektóre to mają jakieś długie nogi. Na odchodne spryskałam cały daszek "Muchozolem". Było juz późno, osy poszły spać. Nie obawiałam się, że mnie zaatakują. Jednak na wszelki wypadek uciekałam bardzo szybko.
Do kolacji po pracy także dołączył do kolacji. Nawet panom smakowało.
Brak komentarzy
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 906
« marzec » | ||||||
pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | |||
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: