Nie sprzątałam, nie prałam, nie gotowałam, tylko zjadłam raniutko śniadanie, spakowałam trochę jedzenia na potem i czmychnęłam sobie na działeczkę. Muszę odpocząć od tej rozkręcającej się kampanii wyborczej. Zbieranie podpisów pod listami, praca nad ulotką, głupie dyskusje i ciągle znaki zapytania po prostu mnie wykończyły. Nareszcie wszystko już jest wiadome. Jestem zgodnie z obiecanką Kluzińskiego na ostatnim 12 miejscu. Mogę teraz ochłonąć.
Właśnie jest godzina około 12-tej. Zrobiłam sobie przerwę na drugie śniadanie. Zdążyłam już wyrwać mietelnik, co miał służyć za żywopłot od strony ulicy. Zły to był pomysł. W ogóle nie miał wyglądu. Różnej wielkości rośliny. Miejscami łyso. Żywopłot ma wyglądać jak żywopłot. A nie jak łysiejący facet. Na przyszły rok zasadzę tam aksamitki. Dziś widłami amerykańskimi wybrałam pozostały perz i od razu wyniosłam go na wysypisko, żeby nie zachwaścić kompostownika. Było jego ze dwa wiaderka, a więc nie tak dużo. Nawet nie zmęczyłam się za specjalnie.
Dostałam od sąsiadki (pani eF) bardzo dużą sadzonkę funkii. Od razu posadziłam ją przy oczku przed wałem obok kaliny. Podobno ładnie się rozrasta. Kwitnie na biało.
Grabarze mają się zjawić dopiero po "Wszystkich Świętych". Teraz mają dużo pracy na swoim cmentarzu. Ciągle dreszcze mnie przechodzą, jak o nich myślę.
Na razie jest pochmurno, ale po południu ma być cieplej.
Brak komentarzy
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 906
« marzec » | ||||||
pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | |||
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: