Wstałam o siódmej. Tak mam ustawiony budzik do pracy, więc i dziś mnie obudził. Wszyscy jeszcze śpią. Jest bardzo cicho. Lubię tę ciszę. Delektuję się nią przede wszystkim w emeryckie soboty. Kiedy małżonek już wyjdzie do pracy, ja robię sobie poranną kawę i piszę dzienniki.
W tym roku wigilię zorganizowaliśmy u teścia. Nie chciało się dziadkowi wdrapywać do nas na drugie piętro. Narzeka na kolana, ale laski jeszcze nie używa i trzyma się prosto. Ma apetyt. Spotyka się z kolegami na cotygodniowym brydżu. Codziennie jeździ do swoich kombatantów. Dopisuje mu pamięć i humor. Ma 86 lat. Tylko pozazdrościć. Ale w przyszłym roku, jak nic się nie zmieni, wigilia będzie u mnie. Obiecał mi małżonek.
Córkom w prezencie wydziergałam na drutach skarpetki. Wszystkie jednakowe w kolorze i w rozmiarze. Żeby trochę uatrakcyjnić prezent do każdej pary włożyłam po 50 złotych. Do jednej pary całą "pięćdziesiątkę", do drugiej dwie "dwudziestki" i jedną "dziesiątkę", a do trzeciej jedną "dwudziestkę" i trzy "dziesiątki". Ania wylosowała "drobne", Dorota "grube", Monika "po środku". Taka zabawa. Dziś obiad u mnie. Mają przyjechać goście z Warszawy. Na wieczór zapowiedziała się Basia, Ani przyjaciółka, a nasze "czwarte dziecko". W planie mam jeszcze dokończyć prezent imieninowy dla Ewy - skarpetki. Może jeszcze popracuję nad swoją stroną internetową. Jest Dorotka, mój doradca techniczny, może jeszcze czegoś mnie nauczy.
Brak komentarzy
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 906
« marzec » | ||||||
pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | |||
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: