Cały dzień jestem pod wrażeniem dzisiejszego snu. Właściwie to już jakbym nie spała, bo za chwilę miałam wstawać do pracy. I wtedy, jakby na jawie, widzę w moim pokoju mężczyznę. Zastanawiam się którędy wszedł, bo nie słyszałam otwierających się drzwi. Mężczyzna podszedł do mojego łóżka, jakby chciał się przy mnie położyć, a ja ciągle nie wierzę, że ten mężczyzna jest żywy. Może to tylko jakaś moje urojenie, jakaś mara? Wyciągam do niego rękę, żeby go dotknąć. Sprawdzić. Upewnić się, czy żywy, czy to jakiś duch. I wtedy, gdy już go dotykam, moja ręka nagle wchodzi w jego ciało, jakby w powietrze. Mężczyzna ten natychmiast znika, jakby wyparowuje.
Dziś był u mnie Jacek Kowalczewski. Ma pomysł, żeby zorganizować z pomocą "Szuflady" konkurs na radomską piosenkę pt. " Radomski Wróbel 2007". Porozmawiałam także z Anią, czy zechciałaby, jako muzyk, być w jury. Chętnie się zgodziła. Czyli bierzemy się do pracy.
Brak komentarzy
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 906
« marzec » | ||||||
pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | |||
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: