"Baśń o Eulalii" zakończona i przygotowana do korekty. Kiedy kolejna? Nie wiem. Jestem "wypalona". Muszę poczekać, aż naładują się akumulatory. Jeśli jeszcze się naładują.
Tymczasem przymierzam się do pracy nad szczególnym dziennikiem. W czasie choroby Irki nie radziłam sobie z własnymi emocjami. Nie było pod ręką rękawa, w który mogłabym się wypłakać.
Były tylko luźne kartki i długopisy. Pisałam i płakałam, płakałam i pisałam. W tym roku minie 5.rocznica jej śmierci. Chciałabym, dla uczczenia jej pamięci, uporządkować zapłakane kartki. Tytuł dziennika będzie "Dlaczego ja". Było to pytanie, które postawiła Irka nie tylko mnie.
Zamierzam też założyć córkom moją "książkę kucharską". To pomysł zapożyczony od Irki. Ona nawet miała w planie ją wydać. Tekst był już prawie przygotowany. Pracowała nad zdjęciami. Zabrakło Jej czasu...
Brak komentarzy
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 906
« marzec » | ||||||
pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | |||
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: