Bloog Wirtualna Polska
Są 1 279 323 bloogi | losowy blog | inne blogi | zaloguj się | załóż bloga
Kanał ATOM Kanał RSS

Z DZIAŁKOWEGO PAMIĘTNIKA - 1.04.2007r. - niedziela

niedziela, 27 marca 2011 20:24
Skocz do komentarzy

Niedziela Palmowa. Zaczyna się Wielki Tydzień.

A ja miałam problem z dodzwonieniem się do mamy. Aż mama sama kazała siostrze zadzwonić do mnie, bo nie mogła doczekać się mojego telefonu. Siostra tłumaczyła się, że mają byle jaki telefon za 20 zł, że czasem nie słychać dzwonka. Ale ja już jej nie wierzę. Może ściszyła telefon, że go sama nie słyszała, a potem zapomniała podgłośnić. Czasem tak robi, gdy mama śpi. Dla niej lepiej, jak mama śpi, bo (jak to się mówi) jak śpi to jeść nie woła. A mnie różne czarne myśli przychodziły do głowy, różne tworzyły się scenariusze. Ostatnio sny złe mnie nawiedzają. Dzisiaj ojciec mi się przyśnił, że przyszedł z sąsiadem. Obydwaj byli po wódce. Kilka dni wcześniej Irka mi się śniła. Coś umarli chcą mi powiedzieć? Dzisiejsza rozmowa z mamą jeszcze bardziej mnie zaniepokoiła. Myli się jej jej własny życiorys. Może dlatego, że już prawie nie widzi. Wszystko co siostra jej powie musi przyjąć za prawdę. Dziś na przykład czekała na telefon ode mnie, żeby mi powiedzieć, że teraz mieszka u swojej siostry w oborze. Że siostra (moja) ją tam wywiozła i ją tam zamknęła. Że ona sama już nie może chodzić i prosi mnie, żebym zaopiekowała się jej rzeczami: dywanami, kożuchami i swetrami, bo to jej praca przez całe życie. Żeby ktoś jej tego nie ukradł. Narzekała też, że ją boli brzuch i ma problemy z wypróżnieniem. Ale nie chce lekarzy, bo oni to tylko truciznami leczą. Już kiedyś przez nich o mało co, a by nie żyła. Poza tym nagadała na siostrę, że buduje się i na tę budowę zabiera całą jej emeryturę. Rzecz w tym, że to wszystko o czym mówiła, ma związek z jej przeżyciami. Mama całe życie zajmowała się owcami. Stąd te dywany, kożuchy i swetry - to jej życiowy dorobek. Żeby ktoś jej tego nie ukradł - bo zdarzało się, że przez wieś przechodzili różni włóczędzy, bywało że coś zginęło. Jej ojcu zginął nawet koń, ale potem ludzie go odnaleźli. Że mieszkała w oborze - też tak było, gdy wiatr zerwał dach. A że wspomina oborę swojej siostry? Tak było. Moja ciocia z rodziną, jak wrócili z Akcji Wisła, przez wiele lat mieszkali w adaptowanej spółdzielczej oborze. Ja jeszcze pamiętam tamte czasy - ciężkie czasy dla całej naszej rodziny.

 

Smutno zaczął mi się dzisiejszy dzień, choć rano wpadła na chwilę pani Grażynka i przyniosła mi dwie butelki wina z mojego winogronu działkowego, którym poczęstowałam ją jesienią. Powinnam i ja spróbować zrobić takie winko. Może w tym roku?

 

Tymczasem w Koperkowie cały dzień słonecznie, choć nieco chłodniej. Po wczorajszej harówce z gałęziami czuję się rozbita. Na dodatek - ta rozmowa z mamą. Najchętniej to bym się gdzieś zamknęła i porządnie wypłakała. Dla "zapomnienia się" pokręciłam się w szklarence. Wsiałam po kilka nasion sałaty i cukinii do rurek po papierze toaletowym. Podobno dobry sposób na wcześniejsze w gruncie, bo tylko przenieść. Papier sam się rozpuści. Co szkodzi - będzie doświadczenie.

Małżonek kupił mi kosę spalinową za 400 zł w Praktikerze. Nie żałował kasy, bo przyda się i jemu. Przywiózł mi także z mojej piwniczki sprzęt ogrodowy. A więc sezon zaczęty.

Dla Ewy do jej oczka złapałam dwie rybki, bo tylko tyle mi się udało. Narwałam pierwszego szczawiu. Jutro może będzie zupa szczawiowa.

 

Podziel się
oceń
0
0


sobota, 31 marca 2018

Licznik odwiedzin:  68 906  

Kalendarz

« marzec »
pn wt śr cz pt sb nd
   01020304
05060708091011
12131415161718
19202122232425
262728293031 

O moim bloogu

------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara

Ulubione strony

BLOGI PRZYJACIÓŁ

MOJA STRONA I MOJE BLOGI

Wyszukaj

Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:

Subskrypcja

Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie:

Statystyki

Odwiedziny: 68906
Bloog istnieje od: 2967 dni

Horoskop

Więcej w serwisach WP

Money.pl

Pytamy.pl