W handlu długich weekendów raczej nie ma, więc i ja dziś za ladą całe 10 godzin. Ale nie napracowałam się. Mało było klientów. Było więc sporo czasu na pogaduszki.
Po pracy odbyło się u mnie w sklepiku zebranie szachowe. Do wielkiego turnieju coraz bliżej, a w sprawach organizacyjnych wiele problemów. Rozmawiałam na temat tego turnieju z Jakubem Kluzińskim, jako radnym miejskim. Wyłożyłam mu swój punkt widzenia. Ma temat rozpoznać i pomóc w promocji turnieju. Fajnie by było, gdyby 1 czerwca w mieście "rządzili" szachiści. A gdyby tak jeszcze stało się to tradycją? Ależ ze mnie marzycielka.
Ostatnio w "Gościach Niedzielnych" było trochę o mnie. W jednym w tle Warsztatów Szachowych w Starachowicach, w drugim o moich baśniach. Miło.
Brak komentarzy
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 906
« marzec » | ||||||
pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | |||
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: