Nie mogłam dziś się urwać z pracy. Właściwie - to raczej mi nie wypadało. Małżonek niechętnie spogląda na moje wyjścia w "teren". Dziś byłam w bibliotece na ul. Zientarskiego. Czytałam "Baśń o Eulalii". To z okazji Dnia Dziecka i w ramach akcji "Cała Polska czyta dzieciom". Przyszło ponad 30 dzieci. Niektóre mają już moje baśnie, a jeden chłopczyk to nawet pamiętał mnie z jakiegoś turnieju szachowego, bo podobno wtedy go drapnęłam paznokciem, ale nie bolało. Być może, że tak było. Zwykle mam obcięte na krótko, ale czasem zdarza mi się wyhodować dłuższe. Musiało to być raczej zimą, gdy nie mam pracy w ogrodzie. Jakkolwiek by nie było, ważne że pamięta. Sympatyczny chłopczyk no i gra w szachy. Według niektórych dzieci bajkopisarz to mężczyzna z brodą i wąsami. Starszy gość. Może być także podobny do mnie, ale to już ostatecznie. W ogóle fajne dzieciaki. Oczywiście nie odmówili swoich autografów do mojej "Złotej Księgi".
Tak więc Koperkowo dziś musiało czekać, aż zamknę sklepik. Ale zdążyłam zgrabić łączkę, poskubać trochę chwastów. Jeszcze naszykowałam zieleniny na obiad i zaraz zrobiło się ciemno. Ale już dni są coraz dłuższe i ociepla się. To nic, że dzisiaj wtorek - zaraz będzie znowu sobota i niedziela.
Brak komentarzy
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 906
« marzec » | ||||||
pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | |||
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: