Podało całą noc aż do południa. Tak więc obowiązkowe siedzenie w domu. Ale przydało się. Popracowałam nad działkową kroniką i nad stroną www. Bloga ostatnio nie piszę, bo nie mam ciekawych tematów. Wena od pisania wierszy i baśni też gdzieś sobie poleciała, więc mam wolne. Na bieżąco prowadzę tylko dzienniki, jako że pamięć jest ulotna.
Rano zadzwoniłam do mamusi. Dowiedziałam się, że siostra na swojej działce zrobiła sobie wierconą studnię i że kosztowała ją bardzo dużo pieniędzy, ale jest zadowolona, bo ma swoją wodę. Dowiedziałam się także, że w czwartek odwiedził ją zięć z wnuczką, ale nie byli długo. Z resztą nie było o czym rozmawiać. Poza tym te koty... 21 naliczyli. Może być ich jeszcze więcej.
Wieczorem zadzwonił do mnie szwagier i "omówiliśmy" tę wizytę. Ale, co możemy zrobić, tyle że nam ulżyło, jak sobie żeśmy pogadali.
Po obiedzie, po trudnej rozmowie z mamusią, poszłam odstresować się na swoją działeczkę. Przy okazji podałam florowitem warzywnik, urwałam trochę zieleniny i rzodkiewki na jutrzejszy obiad.
Oczywiście pohamakowałam. Małżonek przyszedł późnym wieczorem, na kawę. Drewienek jeszcze wystarczyło na rozpalenie grilla i szybkie zagotowanie wody.
Brak komentarzy
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 906
« marzec » | ||||||
pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | |||
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: