Niespodzianka. Ktoś odwiedził moje pietruszkowe Koperkowo i zostawił przy oczku jakieś kłącza. Przy oczku pewnie dlatego, że mają być do oczka. Kto to mógł być? Pytałam małżonka, czy to nie od niego ta niespodzianka - nawet nie wiedział o czym mówię.
Płotek już wysechł. Dziś go ustawiłam. Oddziela rabatkę skalniakową od alei róż. Prezentuje się bardzo ładnie. Boczna sąsiadka nie zdzierżyła - musiała go obejrzeć z bliska. Oczywiście z komentarzem, że najtaniej kupować jesienią, bo wtedy są wyprzedaże. Odpowiedziałam jej że to prezent od małżonka, że do jesieni daleko i nie ma pewności, że towar na mnie będzie czekał. Poza tym, ze mną jest tak, że jak mam coś robić to staram się nie zwlekać, żeby dłużej się cieszyć wykonana pracą. Zażartowałam, że mnie, jak za Modlitwą Pańską <chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj>, do wszystkiego zawsze pilno. Nie lubię przemądrzałych ludzi.
Brak komentarzy
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 906
« marzec » | ||||||
pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | |||
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: