Po wczorajszych wspinaczkach w górach, zeszłam na ziemię.
Z mamusią nie jest dobrze. Dziś narzekała, że coś ją dusi w gardle - nie może jeść, że siostra zajęła się studnią i dla niej nie ma czasu. Z tygodnia na tydzień jej pamięć się pogarsza. W dzisiejszej rozmowie o studni mówiła o kręgach, a przecież siostra robi sobie studnię wierconą, a nie kopaną. Ale mama tego nie rozumie, bo przecież studnia to studnia - z kręgami, i co ja tam gadam. Taka rozmowa. Do mnie nie chce przyjechać. Domyśla się, że gdyby przyjechała, to z powrotem byłoby trudniej, bo mogłabym ją zatrzymać na dłużej. I pewnie tak by było.
Dziś się ochłodziło. Ania z Dorotką są na imieninach u siostrzeńca, małżonek zajmuje się ojcem, bo ostatnio niedomaga. Mam więc całkowicie wolną niedzielę dla siebie. Siedzę sobie na działeczce. Uzupełniam dzienniki i kręcę się po warzywniku. Na szczęście w lipcu już chwasty tak nie rosną, jak na początku wiosny. Nie mam więc w tym temacie zaległości. Tylko zbieram plony - aktualnie ogórki. Na jednym poletku już się skończyły - liczę że z drugiego uda mi się dopełnić beczułeczkę. Wszystkie rośliny, które przywiozłam z wycieczki strannie posadziłam. Czy Koperkowo będzie dla nich drugim domem?
Brak komentarzy
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 906
« marzec » | ||||||
pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | |||
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: