Piękne były wycieczki. Ciekawe co z moich wycieczkowych zdobyczy w moim Koperkowie zakwitnie. Dziś posadziłam wczorajszy nabytek: przy starej wiśni sokówce, którą szykuję do wycięcia posadziłam chmiel; pod altanką jakieś fiołki i bluszcz płożący; niby-bambusiki przy oczku. Wątpię, żeby wszystko się przyjęło. Jednak u mnie zupełnie inne warunki niż w Puszczy Kozienickiej, ale poczekam cierpliwie.
Do mojego pietruszkowego Koperkowa już zagląda jesień. Liście warzyw żółkną, usychają. Dziś zaczęłam porządkować pole. Wyrwałam stara sałatę, jakiś nieudany kalafior. Kończą się też ogórki - dziś ledwie trzy zerwałam do zjedzenia od razu. Jedynie w szklarni jeszcze jest zielono.
Za to pięknie zakwitł grzybień, a żaba siedziała na kamieniach - jakby pozowała do zdjęcia.
Dziś nie siedziałam za długo na działeczce, bo zanosiło się na deszcz. Ale kiełbaskę na gorąco na grillu z musztardą i z chlebkiem to sobie zdążyłam ugotować. Do tego gorąca herbatka z cytryną i z jedną łyżeczką cukru - akurat w smak.
Jeszcze dwie niedziele i właściwie koniec wakacji. Jak szybko czas ucieka.
U mamy była wielka burza, że uszkodziła się linia telefoniczna. Dopiero wieczorem siostra do mnie się dodzwoniła, żeby mi o tym powiedzieć, a ja od rana nie mogłam się do nich dodzwonić. Różne czarne myśli mi do głowy przychodziły.
Wieczór przesiedziałam na balkonie, trochę przy komputerze.
Brak komentarzy
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 906
« marzec » | ||||||
pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | |||
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: