Bloog Wirtualna Polska
Są 1 279 324 bloogi | losowy blog | inne blogi | zaloguj się | załóż bloga
Kanał ATOM Kanał RSS

Z DZIAŁKOWEGO PAMIĘTNIKA - 18.08.2007r. - sobota

sobota, 27 sierpnia 2011 10:40
Skocz do komentarzy

Wczoraj wieczorem przyjechała Ania z Warszawy z propozycją wycieczki żółtym szlakiem dookoła Pionek. Jak nie skorzystać z takiej propozycji? Może nie będzie więcej okazji?

I znów pojechałyśmy do Puszczy Kozienickiej. Pociągiem do Pionek - tam i z powrotem. Trasa wycieczki około 22 kilometrów. Dogrywka w sam raz na koniec wakacji. Pogoda nam sprzyjała:ciepło, słonecznie. Tyle, że z rana było jeszcze trochę rosy i przemiękły mi buty. Znów musiałam wymienić je na klapki. Jednak powinnam sobie zafundować porządne buty na wycieczki. Może w przyszłym roku. Po drodze wstąpiłyśmy do Augustowa. Jest tam PTTK-owskie muzeum, ale nie było czynne.

 Informacje o muzeum - http://www.kpk.przyroda.pl

 Izba Dydaktyczno – Muzealna Puszczy Kozienickiej została utworzona w 1993 r. Jest zlokalizowana w centrum Puszczy Kozienickiej, przy trasie Radom – Kozienice w wiosce Augustów i mieści się w starej, pochodzącej z 1905 r. leśniczówce.
Izba jest elementem kompleksu przeznaczonego do celów edukacyjnych, w skład którego wchodzą:

  • wyłuszczarnia nasion (wybudowana w 1933 r.)

  • cmentarz wojenny z okresu I Wojny Światowej

  • zagospodarowany parking leśny

Ponadto w pobliżu znajduje się pomnik przyrody (ponad dwustuletni dąb szypułkowy), stara lipa z barcią oraz ogród, w którym sukcesywnie sadzone są gatunki charakterystycznych dla Puszczy drzew i krzewów.

W budynku Izby znajduje się sala audiowizualna oraz trzy pomieszczenia wystawiennicze, w których prezentowane są:

  • flora i fauna Puszczy Kozienickiej, ze szczególnym uwzględnieniem ssaków i ptaków

  • historia osadnictwa, kultura materialna, dawne sposoby wykorzystania lasu – łowiectwo, bartnictwo, zbieractwo oraz obecna gospodarka leśnali

  • leśnictwo – historia, sylwetki leśników związanych z Puszczą Kozienicką, dokumenty, dawne narzędzia ręczne itp.

 Na trasie zepsuł mi się aparat. Dobrze, że Ania miała swój. Miałyśmy fantastyczną przygodę z ropuchą. Jeszcze czegoś takiego nie widziałam. Właśnie przechodziła nam drogę, albo my jej. Jak nas zobaczyła - stanęła, jak do zdjęcia. I Ania chciała zrobić jej zdjęcie. Tymczasem ropucha nadęła się, podniosła się na nogach jak samochód citroen i nas straszy. Zdjęcie wyszło rewelacyjne. Szkoda, że to wszystko trwało tak krótko i nie zdążyło się nagrać filmiku.

 

 

 

 

 

      

 

Na zakończenie wycieczki podczas oczekiwania na pociąg poszłyśmy sobie na kawę do przydworcowej kawiarenki.

Wieczorem zważyłam się. Waga chyba przesadziła - 64 kg!

Podziel się
oceń
0
0


sobota, 31 marca 2018

Licznik odwiedzin:  68 906  

Kalendarz

« marzec »
pn wt śr cz pt sb nd
   01020304
05060708091011
12131415161718
19202122232425
262728293031 

O moim bloogu

------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara

Ulubione strony

BLOGI PRZYJACIÓŁ

MOJA STRONA I MOJE BLOGI

Wyszukaj

Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:

Subskrypcja

Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie:

Statystyki

Odwiedziny: 68906
Bloog istnieje od: 2967 dni

Horoskop

Więcej w serwisach WP

Money.pl

Pytamy.pl