Do bramy ogrodu samochodem nie dało się dojechać. Taki śnieg! Wiaderka z kompostem trzeba było więc przenieść (na dwa razy). Do tego bagaż szczególny - Pusia. To już jej trzecia wizyta w Koperkowie. Coraz bardziej się jej tu podoba. Niech tylko śnieg stopnieje - dopiero będzie miała raj. Do domu wróciła bardzo zmęczona - niemal "padła". Może to także wpływ tak świeżego powietrza i ta trawa, którą ze smakiem wyszukiwała pod drzewami. Ach, ta Pusia.
Odsłoniłam pierwszy wiosenny ogródek. Tutaj śniegu już nie było.
Rozłożyłam cebulę dymkę. Podobno jak tak sobie rozłożona poleży przez dwa tygodnie chociaż, to nie będzie wybijać w nasiona. Nasiona też już mam kupione. Stówkę wydałam na wiosenne zakupy, w tym dolomit i agrowłóknina. Mam nią przykryć dymkę przed śmietką, żeby nie pryskać trucizną.
Ciągle dowiaduję się czegoś ciekawego.
Brak komentarzy
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 888
« marzec » | ||||||
pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | |||
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: