Trudna jest bezdomność. My (ludzie) chyba jej nie rozumiemy i dlatego nie do końca doceniamy posiadanie własnego domu – tego jednego, jedynego, tego dla nas najwłaściwszego.
Dla przykładu weźmy niektóre ślimaki czy żółwie. Swoje domy nawet noszą ze sobą. Solidne, opancerzone, bezpieczne. Bo kiedy idą spać muszą mieć pewność, że nic im nie grozi. Oczywiście, że pewność nie pewna, jak mówi ks.J.Twardowski, ale to już inna wyrocznia…
Weekend spędzam z Pusią na działeczce. Wczorajszej i dzisiejszej nocy ponownie nawiedził moje Koperkowo czarny kot. Pusia po doświadczeniach poprzednich weekendów wiele zrozumiała. Pomimo swojej kociej natury już nie jest taka wyrywna, żeby wałęsać się po nocy. Regulaminowo z „kurami” poszła spać, pewna że nic jej nie grozi. Tymczasem…
Zostawiłam jej na wszelki wypadek leciutko uchylone okieneczko w naszej sypialence, żeby mnie nie budziła, gdyby chciała wyjść za własną potrzebą… Dobrze po północy obudziło mnie prychanie Pusi. Zerwałam się na równe nogi – co się dzieje. Pusia stoi na wersalce przy okieneczku - prycha, syczy, warczy. W okieneczku, w tej małej szparce, widzę czarnego kota, jakby chciał wejść do środka. Nie prycha, nie syczy, nie warczy – tylko chce wejść do środka. Jak tylko zobaczył mnie - zaraz uciekł. Pusia zdenerwowana zeszła na podłogę, ogon napuszony – lepiej nie dotykać. Zamknęłam okieneczko. Wyszłam z domku, żeby zobaczyć, gdzie poszedł czarny kot. Pusia za mną. Przybysz stał w malinach, rzewnie zamiauczał i zniknął. Wróciłyśmy do domku spać. Już nad ranem, dopiero zaczynało się rozwidniać, Pusi zachciało się wyjść – nie chciała skorzystać z przygotowanej kuwety z piaskiem. Słyszałam jak drapnęła w nią kilka razy, lecz po chwili zrezygnowała i zaczęła drapać w drzwi. Zwlokłam się więc ze swojego legowiska i leciutko uchyliłam jej drzwi – wybiegła natychmiast, ale ogląda się za mną, jakby chciała powiedzieć, żebym z nią poszła. I musiałam z nią zrobić poranny obchód gospodarstwa. Na chwilę od strony mojego lasku pojawił się czarny kot. Zobaczył nas, znów rzewnie zamiauczał i uciekł. Obeszłyśmy gospodarstwo ze dwa razy (w tą i z powrotem). Pewna, że Pusi już nic nie grozi, już zaczynało się rozwidniać, poszłam spać. Nie pospałam długo. Wybudziły mnie szczekające działkowe psy i jakieś zamieszanie w moim lasku. Wybiegłam natychmiast. Do ogrodu wpadł, przeskoczył przez siatkę, biały pies. Już kiedyś wszedł do nas. Myślał złapać Pusię, ale Pusia gdzieś mu uciekła. Nakrzyczałam na niego – za drugim podejściem to wielkie psisko przeskoczyło przez siatkę i uciekło gdzieś w alejki. Pusia długo nie wychodziła z ukrycia, w końcu zobaczyłam, jak wychodzi zza szklarenki i przestraszona szybko biegnie do domku. Zamknęłam drzwi, posprawdzałam wszystkie okienka (okazało się, że jeszcze w kuchence nie jest domknięte) – Pusia mnie obserwowała, jakby chciała się upewnić, że nic już jej nie grozi. Poszłyśmy spać. Obudziłam się pierwsza – była ósma. Padał deszcz.
Na dzisiejszą noc przygotowałam się inaczej. Pozamykałam wszystkie okienka i drzwi. Jak Pusia będzie bardzo chciała wyjść, to mnie obudzi. Czarnemu kotu zaniosłam resztki jedzenia na talerzyku do szklarenki, żeby nie zmokło, gdyby miało padać. Wstałam pierwsza o szóstej. Pusia za mną. Wyszłyśmy na ogród, było mokro. Sprawdziłam – talerzyk postawiony w szklarence był pusty …
I tak po tych dwóch ostatnich nocach zrobiło mi się żal tego czarnego kota, że może liczyć na resztki pusiego jedzenia na talerzyku w szklarence, żeby nie zmokło…
Pusia, która broni swojego domu i czarny kot, który chce wejść w jego posiadanie – dali mi dobrą lekcję walki z bezdomnością.
Brak komentarzy
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 887
« marzec » | ||||||
pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | |||
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: