Od dwóch tygodni ścigam się z chwastami, a one ciągle przede mną. Wystarczyło im odpuścić pierwszy majowy weekend i już jestem za nimi i to z wielkim trudem utrzymuję pozycję. Może nie odpadnę. Najbliższą sobotę mam wolną – powinnam nadrobić zaległości. A jest wiele pilnych rzeczy. Już jest po ogrodnikach, można sadzić pomidory i paprykę, a tu jeszcze poletka nie są przygotowane. Truskawki kwitną w chwastach. Róże chciałyby się pokazać, ale jak? Jedynie skalne roślinki sobie poradziły. Także poradziły sobie konwalie, które w tym roku wyjątkowo obficie zakwitły. Piękne i jak pachną! Uwielbiam konwalie.
Piękny jest mój stawik. Po kaczeńcach ani śladu, ale już zakwitł żółty kosaciec, kwitną niezapominajki, funkie też się rozpychają. Rybki – japończyki i kijanki tańczą pod lustrem. Jest tak pięknie dookoła pomimo chwastów, że chciałoby się tylko siedzieć na ławeczce i podziwiać.
W szklarence już od tygodnia jest sałata i rzodkiewki, na polu szczypior, także na polu rzodkiewka Opolanka, której moja gleba nawet odpowiada. Ogórki i fasolkę dopiero wysiałam w miniony piątek. Trochę późno, ale na to konto zafundowałam sobie dwie z targu sadzonki szklarniowych ogórków. Na zaspokojenie pierwszego apetytu będą ze szklarenki.
Żeby tylko dopisywała pogoda i … kręgosłup.
Piękny ogródek bo widać co mniejsze to ładniejsze.
autor weresz.rad
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 904
« marzec » | ||||||
pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | |||
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: