6 lipca - godz. 14.30 - 28°C.
Koperkowy weekend ma się ku końcowi. Wczorajsze popołudnie i dzisiejszy poranek spędziłam na spacerze po naszym ogrodzie, pstrykając zdjęcia do kroniki i do strony WWW. Przy tej okazji już od kilku lat dokonuję także swoistego przeglądu działek. Polega on głównie na wyszukaniu najładniejszych działek, takich na których widać pracę działkowców nie tylko fizyczną, ale także wysiłek intelektualny. Mój przegląd jest bazą do nadania ogrodowych wyróżnień, które potem są ogłaszane podczas dorocznych dożynek. Oprócz mnie przeglądu dokonuje także ogrodowa speckomisja, by ostatecznie ustalić, które działki będą nagrodzone, a które będą obłożone naganą. 2014 rok nie jest rokiem gorszym od ubiegłego, pomimo zamieszania w ustawie działkowej. Podczas tegorocznego przeglądu wyróżniłam 26% ogółu działek, natomiast prawie 5% nie spełniło moich oczekiwań. Na najbliższym zebraniu Zarządu przedstawię w tej sprawie sprawozdanie.
Tymczasem działkowcy mają nowy problem. Znów ma być ogólnopolski protest, znów mają być zbierane podpisy. Tym razem chodzi o definicję altanki. Jeden z ogrodów z Białej Podlaskiej pismem do Marszałka Sejmu RP zaproponował, aby Sejm podjął uchwałę o zamianie wyrazu altanka w rodzinnym ogrodzie wypoczynkowym na wyraz domek rekreacyjno-wypoczynkowy. Co Sejm na to odpowie? Jak odniesie się do rzeszy działkowców, którzy w dobrej wierze znaleźli się w Rodzinnych Ogrodach Działkowych, którzy na chwałę ROD-ów poświęcali swój czas i włożyli niemałe fundusze? Jak Sejm odniesie się do dobra wspólnego, jakim są ROD-y? Gdzie szukać treści, że dobro wspólne jest majątkiem narodowym? Jak uczyć dzieci i młodzież patriotyzmu, gdy dobro wspólne niknie w aureoli dobra jednostki?
Media podają, że Sąd Najwyższy jakby zawyrokował co do przyszłości działkowych altanek, posługując się encyklopedyczną definicją. Sąd nie wziął pod uwagę upływu czasu, wzrostu technologii, zapotrzebowania, a także zmiany funkcji ogrodów z kiedyś czysto socjalnych na dzisiejsze realia, gdzie dziś działka w znaczącej mierze służy wypoczynkowi.
Od kilku lat prowadzę kronikę naszego ogrodu i jestem świadkiem zachodzących zmian w naszym ogrodzie, zmian pozytywnych. Natomiast bardzo mnie niepokoi niepokój działkowców.
Dziś z kolejną wizytą przyszedł do mnie Burasek. Smakowała mu nie tylko kiełbaska, ale również śmietanka na spodeczku podana. Z wdzięczności za poczęstunek usiadł na chwilę pod konferencją, gdy ja właśnie siedziałam na huśtawce i pisałam tę notatkę do bloga. Długo patrzyliśmy na siebie. Było to bardzo miłe spotkanie.
Brak komentarzy
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 898
« marzec » | ||||||
pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | |||
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: