Wczorajszą sobotę i niedzielę odpoczywałam po wyborach. Praca fizyczna uspokaja, jest dobrym lekarstwem na stress. Wzięłam się więc za łopatę i za grabie.
Podopieczne koty pamiętają, że przychodzę w soboty i niedziele i czekają na smakołyki. Sztuczna karma z Aldi nie bardzo im smakuje. Rozpieściłam je.
Przesunęłam nieco orzecha włoskiego (może nie zaszkodzi mu taka operacja). Opatuliłam pień gazetami. Dobrze ubiłam ziemię, obficie podlałam. Może mu zima nie zaszkodzi. Przesunęłam także bliżej grilla palenisko, żebym miała z niego podwójną korzyść.
W oczku prawdziwa jesień.
Jesień też ma swój zapach.
Brak komentarzy
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 898
« marzec » | ||||||
pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | |||
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: