Dziś święto Bożego Ciała. Piękny słoneczny dzień. Na moim koperkowym termometrze 26°C.
Odpoczywam. Odpaliłam działkowego laptopa (pierwszy raz w tym sezonie), ale głównie oglądam telewizję. Przed godziną w TVP1 skończył się „Człowiek z marmuru” Andrzeja Wajdy. Akurat tak się złożyło, że przyjechała do mnie na działeczkę Dorotka i prawie cały film obejrzałyśmy razem. Dorotka pracowała na rzecz tego filmu przy rekonstrukcji cyfrowej dźwięku. Na „liście płac” figuruje jeszcze pod panieńskim nazwiskiem (2012r.). Jutro „Człowiek z żelaza”. Też trzeba obejrzeć łącznie z „listą płac”. Obydwa oryginalne filmy nagrane są na taśmie. Teraz po rekonstrukcji zarówno obraz jak i dźwięk zapisane są cyfrowo. Przy okazji wspólnego oglądania poznałam cząstkę jej pracy jako reżysera dźwięku. Na żywo tłumaczyła mi niektóre kwestie.
Mam w swoim ogrodzie zaskrońca. Zoczyła go w miniony wtorek Ania. Miałyśmy obejrzeć zielnik. Nagle z funkii, które rosną przy oczku, wyskoczyła żaba. Ja widzę żabę, a Ania zaskrońca. Żaba uciekła do zielnika, a zaskroniec minął stojącą doniczkę i przepadł gdzieś w funkiach. Patrzę na tę żabę, a ona ma na plecach krew. Złapałam więc ją i zaniosłam do szklarenki, żeby jej ten zaskroniec nie dopadł drugi raz. Dałam jej rybiego pokarmu i na patelni wody.
Dziś, gdy przyszłam, jedzenie było zjedzone, a woda na patelni wymieszana z grudkami ziemi. Uśmiechnęłam się do niej. Otworzyłam drzwi szeroko i zaraz żaba sobie poszła. Oczywiście pokicała do oczka.
Zakwitły w oczku grzybienie. Na razie trzy, ale jest ich bardzo dużo. Spadające białe płatki kwiatów kaliny w szczególny sposób dekorują lustro wody. Przyleciał grzywacz. Traszki gdzieś się pochowały. Z ryb mam tylko jednego japończyka. Nadal jest mnóstwo kijanek. Pewnie także są pożywieniem dla zaskrońca.
Na miseczkę przyszedł także kiciuś - stały klient. Udaje, że się nie boi - ale jest czujny.
Część oregano i lubczyka, także pietruszki naciowej z zimy i koperku już suszą się na stryszku, część jest zamrożona, część poszła do ludzi. Dużo tego było tej wiosny.
Niedługo będą truskawki. Wygląda na to, że trochę ich będzie.
Ze spraw ogrodowych:
Nadal będę prowadziła kronikę. Chcemy jako ogród wziąć udział w konkursie. Kronika jest potrzebna.
We wtorek byłam z kolegą zarządu naszego ogrodu u wiceprezydenta K. Frysztaka. Chodzi nam o wyznaczenie przejścia dla pieszych przez obwodnicę. Przedstawiliśmy mu swoje koncepcje. Rozmawialiśmy jak działkowcy z działkowcem. Mamy obiecane, że dostaniemy odpowiedź.
Brak komentarzy
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 893
« marzec » | ||||||
pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | |||
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: