
W miniony czwartek 2 lipca wracaliśmy z Koperkowa pieszo. Był późny wieczór. Księżyc w pełni wisiał dokładnie nad moim Koperkowem. Poprosiłam Anię o zrobienie kilku zdjęć.







To jest właśnie ta obwodnica o którą robimy tyle szumu, bo odcięła nam drogę do ogrodów i teraz musimy albo iść do ronda na ul. Wierzbickiej (około kilometra w jedną stronę), albo przeskakiwać przez rowy i pokonywać barierkę. Odważnych jest coraz więcej.


Brak komentarzy
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 893
| « marzec » | ||||||
| pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
|---|---|---|---|---|---|---|
| 01 | 02 | 03 | 04 | |||
| 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
| 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
| 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
| 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: