I po świętach. Dzisiaj niedziela, dalej wolne, więc wybrałam się z Anią po sałatę rzymską do mojej koperkowej szklarenki. Także kotom ze stołu świątecznego podrzucić trochę smakołyków i sikorkom dosypać do karmnika. Wizyta miała być krótka, ale niestety. Znów wiatr wydmuchał szybę w szklarence. Na szczęście nie poleciała daleko i udało się nam ją zamontować z powrotem. Ładna ta moja szklarenka, ale niestety konstrukcja jej jest do bani. Teraz myślimy z małżonkiem jak ją zmodernizować, żeby nie było ciągle tego samego problemu. Mamy na to całą zimę. Tymczasem jakoś będziemy walczyć ze skutkami porywistych wiatrów.
A u sąsiadki mojej wiosna! Nic dziwnego. Dziś 11°C. Nie sprawdziło się powiedzenie, że gdy Barbary po wodzie - to Boże Narodzenie po lodzie, ale na pewno na Nowy Rok przybędzie dnia na barani skok. I to mnie bardzo cieszy.
Brak komentarzy
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 888
« marzec » | ||||||
pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | |||
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: