Bloog Wirtualna Polska
Są 1 279 323 bloogi | losowy blog | inne blogi | zaloguj się | załóż bloga
Kanał ATOM Kanał RSS

Z DZIAŁKOWEGO PAMIĘTNIKA - 26.08.2005 r. - piątek - część 1

środa, 17 lutego 2010 22:32
Skocz do komentarzy
Pierwszy ogródek dostałam od mamy. W sadku pod leszczyną. Z lewej strony leszczyny ja byłam gospodynią, a z prawej strony Irka. Uprawiałyśmy różne rośliny, które najczęściej przynosiłyśmy znad Buga. Pięknie prezentował się mikołajek nadmorski, ale naszych ogródków nie lubił. Natomiast dziurawiec nie był wymagający, także krwawnik. Wyjątkowo dobrze czuły się trawki, nie wspominając o chwastach. Na uprawę marchewki i pietruszki nie otrzymałyśmy od mamy koncesji. Szat z tego powodu jednak nie rozrywałyśmy. Zaglądałyśmy do swoich ogródków, wymieniałyśmy doświadczenia i rośliny, dzieliłyśmy się nowościami. Nie obyło się też bez nieporozumień. Bywało, że nawet potrzebny był niezawisły sąd mamy. Jak w życiu....
Cioteczne siostry zazdrościły nam własnych ogródków. Ich mamy nie były tak wspaniałomyślne i łaskawe. Powód do dumy był więc podwójny. Autorytet mamy niepodważalny.

Na  dzisiejszym spotkaniu z panią Grażyną Ka odkrywamy, że znamy się ze sklepu. Nie znałyśmy tylko swoich nazwisk. W tej sytuacji rozmowa jest jakby rodzinna. Ja wspominam czas sprzed pół wieku. Ona opowiada o swoich doświadczeniach.
Jesteśmy zadowolone, że przypadkiem trafiłyśmy na siebie.
W tej sytuacji negocjacje finansowe mają inny wymiar i inny smak. Od razu dostałam upust. Uzgodniłyśmy, że tymczasem przekażę jej zaliczkę 300 złotych, a pozostałe 2000 złotych ureguluję przy podpisywaniu umowy. Uzgodniłyśmy termin na 17 września. Umowę muszą podpisać także nasi mężowie. Z nimi trochę będziemy miały pod górkę, jednak nie zniechęcamy się. Pani Grażyna sama przekaże sprawę prezesowi i zaprosi go na nasze spotkanie umowne. Natomiast mnie już zaprosiła na działkowe dożynki na 2 września.
Jeszcze dziś  po pracy poszłam na swoją działkę. Przez osiedle, ścieżką przez odłogi i przez kolejowe tory szłam rozglądając się dokoła. Zdawało mi się że szłam i szłam, ale zegarek pokazał tylko 20 minut drogi. Ucieszyłam się, że tak blisko. Furtka do ogrodu była otwarta. Działka 50 m od furtki. Weszłam. Wszystkie drzwi otwarte. Usiadłam na ławce pod winoroślą i rozmyślałam nad swoją decyzją, a setki pytań bez odpowiedzi mąciły mi  myśli w głowie. Czy dobrze robię?
Cdn...
Podziel się
oceń
0
0


sobota, 31 marca 2018

Licznik odwiedzin:  68 906  

Kalendarz

« marzec »
pn wt śr cz pt sb nd
   01020304
05060708091011
12131415161718
19202122232425
262728293031 

O moim bloogu

------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara

Ulubione strony

BLOGI PRZYJACIÓŁ

MOJA STRONA I MOJE BLOGI

Wyszukaj

Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:

Subskrypcja

Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie:

Statystyki

Odwiedziny: 68906
Bloog istnieje od: 2967 dni

Horoskop

Więcej w serwisach WP

Money.pl

Pytamy.pl