Z DZIAŁKOWEGO PAMIĘTNIKA - 4.09.2005r. - niedziela - część 1
poniedziałek,
22 lutego 2010
0:36
Skocz do komentarzyPierwsza niedziela w Koperkowie i pierwsi goście.
Z domowników pierwszym gościem była Dorotka. Przyjechała na weekend z Warszawy. W ramach niedzielnego spaceru, gawędząc powoli zaprowadziłam najmłodsze swoje dziecko na moją ziemię obiecaną. Nie spodziewała się, że to tak blisko. Nie spodziewałyśmy się także, że za chwilę przyjadą do nas blokowi sąsiedzi - Iga i Janusz Pe z córką Elizą i zięciem Tomkiem, też na Pe. Przyjechali jednym samochodem. Iga i Janusz także byli orędownikami mojego Koperkowa.
Januszowi już wcześniej chodziło po głowie, by kupić działkę córce, która z mężem zamieszkała na sąsiednim osiedlu, ale też blisko tego RODu. Ale chyba zięć miał inne plany. Tomkowi marzył się dom z ogrodem, a nie mieszkanie w bloku i działka pracownicza. Chłopak ambitny. Temat się zatrzymał, a ja skorzystałam.
Było tak. Niedawno temu, jakoś w połowie sierpnia, wracałam z Igą i Januszem samochodem od Elizy. Po drodze Iga zatrzymała się, by porozmawiać z koleżanką Jolą. Z rozmowy wynikało, że pani Jola wraca z działki, dlatego jest taka nieświeża. Zawsze miałam wyobrażenie, że na działkę to się jeździ samochodem, albo autobusem MPK - jak Ewa Wu. Tymczasem ona wraca pieszo. Od razu w oczach stanęło mi moje dzieciństwo, jak zmęczone wracałyśmy z pola. Jakby zrobiło mi się jej żal. Zapytałam Igę jak daleko pani Jola ma tę działkę. Iga tylko roześmiała się. Daleko - pięć kroków za torami, albo na rzut beretem, jak kto woli. Nawet się nie myje, ani nie przebiera się.
I wtedy, właśnie wtedy, zamarzyłam też mieć tam działkę. Zaczęło się poszukiwanie kontaktów i rozmowy o kosztach. Janusz dowiedział się najwięcej. Za działkę można zapłacić nawet 5000 złotych, ale można kupić i za 500zł. Wszystko zależy od "nieruchomości", bo ziemia to nic nie kosztuje. To wieczysta dzierżawa na 99 lat. To taka Ziemia Obiecana. Spodobało mi się to określenie - Ziemia Obiecana. Twoja, a nie twoja. Ale co tam.
Najpierw zadzwoniłam do Andrzeja Ha. Pamiętałam go jeszcze z czasów, gdy pracowaliśmy w jednej firmie. Historia - 20 lat ponad. Wtedy właśnie powstawały Pracownicze Ogrody Działkowe (PODy). Miałam nawet możliwość otrzymania takiej działki. Ale zakres prac jaki czekał wtedy, przerastał moje możliwości, a wiadomo było, że bym była zdana tylko sama na siebie. Musiałam zrezygnować. Ale Andrzej Ha taką działkę otrzymał. Dlatego najpierw zadzwoniłam do niego. Okazało się, że on właśnie ma działkę w tym ogrodzie, ale niestety, nie znał nikogo, od kogo mogłabym odkupić.
O moim marzeniu zaraz dowiedziały się także moje przyjaciółki. Też zaczęły szukać kontaktu. Okazało się, że Ewa Wu zna Hanię Gie. Hania Gie jest w zarządzie RODu, na pewno coś mi znajdzie. Natychmiast Hania Gie skontaktowała się z prezesem, Heniem eM i nas umówiła na "rekonesans". W międzyczasie odwiedziłam działkę Ewy Wu. Od dawna mnie zapraszała, ale nie było iskry, ani bodźca. Dopiero po spotkaniu z panią Jolą. Jak najszybciej zapragnęłam mieć taką działkę.
Na spotkanie z prezesem zawiózł mnie Janusz. Iga też pojechała z nami. Poszliśmy w obchód we trójkę: prezes, Iga i ja. Janusz poszedł na działkę pani Joli, może jest - to u niej poczeka na nas, w razie nie miał na nas czekać w samochodzie. A my chodziliśmy, chodziliśmy i nic mi się nie widziało. Wtedy prezes mówi, że była jeszcze jedna, ale chyba sprzedana, bo już rano nie było ogłoszenia na "Tablicy ogłoszeń". Kto pyta - nie błądzi, pomyślałam i zapytałam prezesa, czyja to była działka. Działka należała do pani Grażyny Ka. Poprosiłam, żebyśmy ją obejrzeli.
Po drodze wstąpiliśmy na krótkie gagu-gadu na działkę pani Joli i żeby zabrać Janusza. I właśnie okazało się, że kartkę z "Tablicy ogłoszeń" zdjęła pani Jola, żeby dać telefon Januszowi. Janusz natychmiast skontaktował się z właścicielką. Podała numer działki i kwotę - 2500 zł. Stwierdziliśmy, że trochę za dużo. Ale obejrzymy jeszcze te dwie działki i jedziemy do domu. A tu niespodzianka. Okazało się, że to jedna i ta sama działka. Właścicielka pani Grażyny Ka. Kółko się zamknęło. Niech będzie 2500zł.
cdn.