Bloog Wirtualna Polska
Są 1 279 323 bloogi | losowy blog | inne blogi | zaloguj się | załóż bloga
Kanał ATOM Kanał RSS

Z DZIAŁKOWEGO PAMIĘTNIKA - 1.10.2005r. - sobota

niedziela, 14 marca 2010 13:47
Skocz do komentarzy
To się tylko tak wydaje, że jak będzie wolny dzień, to zaległości się nadrobi. Guzik prawda.
Nie skończyłam opaski pod żywopłot, więc i go nie posadziłam. Tyle, że przeniosłam gałązki z domu na działkę i postawiłam w szklarence w kubłach z wodą.
Dostałam sadzonki malin od działkowiczki. Szła właśnie z nimi do śmietnika. Zaczepiłam ją. Trochę się krępowałam, żeby tak ją zatrzymać i poprosić, by ich nie wyrzucała. Ale co tam. Wstyd to tylko kraść i ...(nie będę kończyć powiedzonka), a mnie mogą się przydać. Powiedziałam jej, że jestem tu nowa. Dopiero zaczynam być działkowiczką, ale może maliny by mi się przydały.
Działkowiczka była bardzo uprzejma. Nawet zatrzymała się na dłuższą chwilę, by opowiedzieć mi o swojej działce, także o tym, że handluje swoim koprem u nas na osiedlu, jak jest czas kiszenia ogórków. Zawsze sieje go więcej, bo parę groszy się przyda. Ja do tej pory nie zwracałam uwagi na działkowe handlarki. Zwykle zakupy robi Andrzej na osiedlu gdzie nasz sklepik.
Działkowiczka zostawiła mi najładniejsze sadzonki, a resztę zaniosła na śmietnik. Po co mnie śmieci - uznała. Powiedziała także, że z przyjemnością podzieli się ze mną każdym nadmiarem sadzonek. Jak mnie nie będzie, będzie mi wrzucać przez siatkę na chodnik.
Fajnie, ale jak tak mi nawrzuca, a ja jeszcze nie wiem gdzie je będę sadzić? Na dodatek, czy będę wiedziała co to będzie? Ale nic, może sobie poradzę, a odmówić głupio. Podziękowałam więc za obiecanki, a jej maliny wsadziłam do kubła z wodą i zaniosłam do szklarenki.
Sąsiad z przodu, z przeciwległego rogu, przedstawił mi się. Nazywa się eF. Już kilka razy podglądałam jego działkę. Jest bardzo ładnie utrzymana. Zainteresował się moją mozolną pracą, co też ja będę sadzić na tej opasce. Powiedziałam, że dostałam gałązki ligustra na żywopłot, może mi się przyjmą. Powiedział, że już po trzech dniach mogą zacząć się ukorzeniać, ale trzeba będzie dobrze podlewać, bo teraz nie ma deszczu. To bardzo cenna wskazówka.
Mam już kluczyk od pomieszczenia gospodarczego. Pani Grażyna zostawiła mi w spadku jakiś stary wąż i plastykowe wiaderko. Zostały jeszcze do zabrania grabie i łopata. Mam je schować do skrzyni, odbierze przy okazji.

Bardzo, bardzo spracowałam się dzisiaj przy tej opasce. Na jutro zostało mi jeszcze "przęsełko". Wydaje mi się, że łapie mnie jakieś zaziębienie. Przez noc może przejdzie.
Tyle jest pracy na moim Koperkowie!

Podziel się
oceń
0
0


sobota, 31 marca 2018

Licznik odwiedzin:  68 906  

Kalendarz

« marzec »
pn wt śr cz pt sb nd
   01020304
05060708091011
12131415161718
19202122232425
262728293031 

O moim bloogu

------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara

Ulubione strony

BLOGI PRZYJACIÓŁ

MOJA STRONA I MOJE BLOGI

Wyszukaj

Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:

Subskrypcja

Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie:

Statystyki

Odwiedziny: 68906
Bloog istnieje od: 2967 dni

Horoskop

Więcej w serwisach WP

Money.pl

Pytamy.pl