No i byli. Włamali się do schowka. Łomem zerwali kłódkę, ale nic nie wzięli. Włamywacze byli podobno z poniedziałku na wtorek. Czego szukali?
Przyjechaliśmy z małżonkiem, żeby podciąć winorośl, a tu taka niespodzianka. Działkowicze mnie uprzedzali. Może pani Grażyna Ka miała rację, że nie miała prądu, bo straty mogłyby być.
Cóż. Zrobiliśmy, co mieliśmy zrobić, zamknęłam schowek ponownie na tę uszkodzoną kłódkę i pojechaliśmy w milczeniu do domu.
Witam.Coś się dzieje z blogiem prv. nie mozna wejść i poczytać.A tak lubię u Ciebie "buszować" Pozdrawiam Majka
autor Akjam
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 906
« marzec » | ||||||
pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | |||
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: