Do bramy ogrodu samochodem nie dało się dojechać. Taki śnieg! Wiaderka z kompostem trzeba było więc przenieść (na dwa razy). Do tego bagaż szczególny - Pusia. To już jej trzecia wizyta w Koperkowie. Coraz bardziej się jej tu podoba. Niech tylko śnieg stopnieje - dopiero będzie miała raj. Do domu wróciła bardzo zmęczona - niemal "padła". Może to także wpływ tak świeżego powietrza i ta trawa, którą ze smakiem wyszukiwała pod drzewami. Ach, ta Pusia.
Odsłoniłam pierwszy wiosenny ogródek. Tutaj śniegu już nie było.
Rozłożyłam cebulę dymkę. Podobno jak tak sobie rozłożona poleży przez dwa tygodnie chociaż, to nie będzie wybijać w nasiona. Nasiona też już mam kupione. Stówkę wydałam na wiosenne zakupy, w tym dolomit i agrowłóknina. Mam nią przykryć dymkę przed śmietką, żeby nie pryskać trucizną.
Ciągle dowiaduję się czegoś ciekawego.
Ten filmik nagrałam po obiedzie wielkanocnym. Prawdziwa zima.
Koperkowo nieczynne. I potrwa to jeszcze dwa tygodnie podobno. Tak prognozują specjaliści od pogody.
Tymczasem pomidorki rosną. Niedługo będziemy z zięciem pikować paprykę. Pierwszy raz będzie u nas papryka. Nie mam doświadczenia ani ja, ani on. Czytamy odpowiednią lekturę - może się uda.
A już myślałam, że rozpocznie się moje koperkowe szaleństwo. Ubiegły weekend na to wskazywał. Popikowałam już pomidory "Awizo".
Posadziłam wiśnię, którą kupiłam w Aldi za 15 zł. Kupiłam nawet taczkę. Ale jaką? Szukałam odpowiedniej dla mnie w Internecie i znalazłam takie cudo. Kupiłam tę taczkę w naszym radomskim Praktikerze za 80 zł. Jest leciutka i mała. Mówię do zięcia, że można nią nawet dziecko wozić. A on na to z uśmiechem, że kota. Poczekam, aż zmieni zdanie.
Tymczasem powróciła zima. Siedzę w domu, sprzątam i czytam Franaszka "Biografię Miłosza". Oczywiście zajmuję się także Pusią. Oswajam ją, że może jak będzie ciepło zechce zaprzyjaźnić się z moim Koperkowem. Byłoby fajnie.
Dzisiejsza niedziela szczególna. Na minusie może ze 3 stopnie, ale zdecydowałam się, że zawiozę swoją kocicę Pusię na działkę. Niech zobaczy Koperkowo zimą, w końcu to Leśna Norweżka. Nie zmarznie. Spakowałam ją do plecaka i pojechałyśmy Polonezem.
Pusia obejrzała wszystkie kąty w domku. Zjadła porcję suchej karmy. Nawet wyszła na dwór, ale był śnieg i zaraz wrócila do domku otrzepując nóżki ze śniegu. Wszystko było w porządku. Tylko z powrotem do plecaka nie chciała już wejść. Po przepychankach udało mi się ją wepchnąć na siłę. "Odwdzięczyła" mi się za ten spacer w domu. Drapnęła po ręce przy najbliższej okazji. Teraz się gniewamy.
Luty jest zwiastunem wiosny. Według starych zapisków kronikarskich w lutym niedźwiedzie wychodzą ze swoich gwar, a wilki rozchodzą się z gromady. Budzą się także borsuki, a bywa że i skowronki polne w powietrze wylatują.
Tak też było wczoraj - 2 lutego. Na dworze na plusie dwa stopnie. Śnieg znika w okamgnieniu. Wybrałam się więc na spacer na moją rodowską działeczkę na Godowie.
Także zobaczyłam zwiastun wiosny - wszędobylskie śmiecie, a przede wszystkim setki pustych butelek, rzuconych gdziekolwiek, aby za siebie.
I co na to polne skowronki?
Zdrowia serdecznie życzę Tobie - Czytelniku mojego koperkowego bloga i Twoim Najbliższym.
Niech wszystkie świąteczne dni upłyną w spokoju i radości, a Nowy Rok przyniesie dużo szczęścia.
"...Posłowie zostali poinformowani, że działkowcy mając poczucie odpowiedzialności za swoje sprawy i umiejętność współpracy podjęli wysiłek opracowania obywatelskiego projektu ustawy. Efektem prac, w których mieli możliwość uczestniczenia przedstawiciele każdego z blisko 5000 ogrodów w Polsce, jest przesłany do każdego posła i senatora projekt nowej ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych, pod którym obecnie Komitet zbiera podpisy obywateli..."
Podpis o którym mowa w cytacie można złożyć również w moim sklepiku - "EKOPUNKT" - Radom ul. Chałubińskiego 17. Zapraszam.
Wielka Narodowa Dyskusja n/t ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych. Projekty ustawy opracowują nie tylko partie polityczne. Projekt obywatelski przedstawią także działkowcy.
Można go przeczytać tu:
Obywatelski projekt ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych
Tymczasem przygotowuję Koperkowo do zimy.
Plony już zebrane. Poplon czeka na przykopanie, ale najpierw obornik. Może w tym tygodniu uda mi się go kupić.
Z nowości - moje Koperkowo ma monitoring. Dziś nawet osobiście widziałam jak wygląda patrolowanie obiektu przez Security Service.
Ogórki, cukinie, kabaczki ...
Urodzaj o jakim nawet nie marzyłam. Domownicy ze smakiem wcinają kabaczkowe placki z mizerią. Nawet nie wołają mięsa.
Przy okazji: dobrze jest do ciasta plackowego oprócz mąki dodać trochę bułki tartej. Przypadkiem wpadłam na ten pomysł, gdy zabrakło mi mąki pszennej.
Wczoraj domeblowałam działkową kucheneczkę w szafki (z odzysku) - dwie stojące i trzy wiszące. Teraz mam dużo miejsca na swoje "garnki".
Szafki są od Ani, z jej poprzedniej kuchni. Trzymała je w piwnicy, że może kiedyś komuś się przydadzą. W niedzielę przyjechały do mnie na działeczkę. Wczoraj z małżonkiem je powiesiliśmy. Są w bardzo dobrym stanie. Brakuje im tylko blatu, ale może się go zorganizuje.
Zaczęła się budowa obwodnicy południowej. Do prac na tym terenie przystąpili także kolejarze, którzy zlikwidowali nasze dzikie przejście przez tory. Na razie jakoś sobie radzimy, ale jak będzie jak powstanie jezdnia - nie wiadomo. Interweniujemy (jako użytkownicy działek) u władz, ale nie ma dobrych wieści. .
sobota, 31 marca 2018
Licznik odwiedzin: 68 887
« marzec » | ||||||
pn | wt | śr | cz | pt | sb | nd |
---|---|---|---|---|---|---|
01 | 02 | 03 | 04 | |||
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
------Koperkowo--------- świat zamknięty w czterech --------arach ---------------- a zachwytu co niemiara
Wpisz szukaną frazę i kliknij Szukaj:
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać info o nowym wpisie: